Forum Wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury

Gość

zastanawia mnie jedno : brak w mediach o przygotowaniach SOK do zabezpieczania dworcowi pociągów na czas uroczystości. Żadnych naszych delegacji podczas nabożeństw. Czyli jak zawsze.... nie ma nas. Ale mnie to nie dziwi. - Marc

Obserwator · Gość

Nie ma nas, ale będziemy bo w ramach pełnienia służby na dworcach i w pociągach, będziemy wykonywać jak zawsze powierzone nam podstawowe zadania.

Gość

obserwatorze co za idealizm.......prywatyzacja bezpieczeństwa postępuje. szkoda dorobku najstarszej formacji po wojsku w tym kraju , bo kilku ludziom zamarzyło się zarobienie forsy. zresztą krety są tez w SOK. to takie Polskie.... pozdrawiam - Marc

szpwk

i te sławne srebrniki ... co niektórzy nie uważali na lekcjach historiiiiii

Gość

Gość

wszystko pięknie, a teraz czas wrócić do szarej rzeczywistości. mamy czas podwyżek. jeśli znowu będą premiowani ci co nie trzeba sporo soczków rzuci papierami.

Gość

Gość

Gość

NIE OD DZIŚ WIADOMO, ZE NAJWIĘCEJ PRZECIWNIKÓW SK JEST U GÓRY NASZEJ FORMACJI.

Gość

"Przewodniczący Świętokrzyskiej "Solidarności", Waldemar Bartosz wskazał na problemy osób pracujących. Odniósł się do programów restrukturyzacyjnych, w których nie są brane pod uwagę losy pracowników. Jako przykład wskazał modernizację Przewozów Regionalnych, a także projekt modernizacji Straży Ochrony Kolei"

Stwierdził również , ze za nasze kolejowe pieniądze będą napychane kieszenie spółek ochroniarskich, które są zarządzane niejednokrotnie przez byłych ubeków !!

JA JUŻ PO DZIĘKUJE I WIELU KOLEJARZY TEŻ MA PODOBNA OPINIĘ. NIE WIEM SKĄD SIĘ BIORĄ TAKIE STATYSTYKI , ZE PO MA NAJWIĘCEJ...

Gość

Mężczyzna został ciężko ranny w wyniku wybuchu bomby w Harklowej. Bomba leżała pod domem mężczyzny zapakowana w reklamówkę - informuje RMF FM.

34-letni mieszkaniec Harklowej wracał z dyskoteki, w której pracował jako ochroniarz. Pod domem znalazł on siatkę, w której były dwa piwa, kawałek kiełbasy i drewniane pudełko. Kiedy spróbował je otworzyć doszło do wybuchu. Po prostu konkurencja oraz powiązania spółek ochraniarskich z mafiami. Do podobnej sytuacji moze dojść na kolei tylko, ze poszkodowanymi będą prezesi, gdyż nie zatrudnili spółkę pana Kowalskiego.
Rzeczywiście góra nie chce zmian, gdyż takie zarobki im wystarczą, ale i górę mozna zmienić. wszystko w rękach zwiazkowców.

gość · Gość

10 tys. + premia . Ta formacja jest chora. Nie dziwię się ,że ci panowie nie chcą żadnych zmian, kto podcina gałąź na której siedzi. Dla nich prawna regulacja statusu sok, to puste frazesy. Bezpieczeństwo podróżnych, dobro szeregowego funkcjonariusza ? ? ? Zastrzegam, od każdej reguły są wyjątki. Ale są i też tacy, żeby nie używać epitetów, którzy powinni krowy doić . Ci są najgłośniejsi w walce ze związkowymi promotorami ustawy o sk. Na naszych oczach powielają karierę Nikodema Dyzmy.

Gość

Walka o sokistów

Zarząd Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” wspólnie z pracownikami Straży Ochrony Kolei zamierza walczyć o odrzucenie projektu ustawy o transporcie kolejowym, który zakłada likwidację SOK-u. Związkowcy z „Solidarności” obawiają się, że kilkuset sokistów może zostać bez pracy. W związku z tym wspólnie apelują do parlamentarzystów o odrzucenie projektu.

W piśmie prezentującym oficjalne stanowisko „Solidarnościowców” czytamy: „Zarząd Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” podziela zrozumiałe zaniepokojenie pracowników Straży Ochrony Kolei, którym grozi masowe pozbawienie zatrudnienia. Niebezpieczeństwo to wynika z rządowego projektu ustawy o transporcie kolejowym, który zakłada likwidację SOK i powstanie w to miejsce formacji kolejowej wewnątrz Policji Państwowej”.

Świętokrzyska „Solidarność” uważa projekt ustawy za szokujący i nie dający żadnych gwarancji na przyszłość zarówno dla pracowników, jak i spółek kolejowych. Zdaniem przewodniczącego zarządu, proponowane przez rząd przeniesienie sokistów do Policji Państwowej nie jest rozwiązaniem gwarantującym pracę dla wszystkich. Ale to nie koniec zarzutów, bo w projekcie ustawy mowa jest ochronie kolei, która miałaby obejmować wyłącznie dworce kolejowe i pociągi pasażerskie, pomijając infrastrukturę kolejową i przewozy towarowe. Tych strzec miałyby komercyjne spółki ochroniarskie.

Zarząd „Solidarności” uważa, że to rozwiązanie doprowadzi do drenażu pieniędzy państwowych do firm ochroniarskich kosztem prawie 3,5 tysiąca sokistów. W związku z czym, związkowcy domagają się od parlamentarzystów odrzucenia projektu, jako aspołecznego i sprzecznego z szerokim interesem obywatelskim.

Funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei jednocześnie przypominają, że w przeszłości podejmowano już próby likwidacji SOK-u, które zawsze kończyły się niepowodzeniem.
Straż Ochrony Kolei powstała w 1918 roku i jest formacją o rok starszą od Policji Państwowej.

FIP · Gość

Jestem cho.... ie dumny z mojej solidarności ,że wreszcie po 6 latach przyłączyła się do działań naszych kolegów z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Straży Ochrony Kolei. Co jest tego powodem ? Zapewne druk nr 2873 i obawa o utratę pracy .

Gość

Powiedzmy sobie jasno; oddanie ochrony terenów kolejowych spółkom ochroniarskim będzie oznaczać , ze perony będzie pilnować spółka A, budynki stacyjne spółka B, szlaki spółka C, zakłady kolejowe spółka D. Co to oznacza ? Nachodzenie na siebie kompetencji, rozdrobnienie odpowiedzialności - brak skuteczności.Co do policji to jak tysiąc rzekomych policjantów kolejowych poradzi sobie lepiej niż 3,4 tys sokistów w sytuacji gdzie powinno być nas 5 tysięcy, nie dajmy prywatyzować bezpieczeństwa ! - pozdrawiam Marc