Forum Wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury

piechocinski

Brak decyzji też szkodzi

PKP Polskie Linie Kolejowe w przyszłym roku mogą stracić płynność finansową
i nie mieć pieniędzy na inwestycje. Ucierpi na tym cała polska gospodarka.
Po raz kolejny temat ten powrócił na łamy gospodarczych gazet.
Narastający dramat finansowy w PKP PLK dobitnie przeczy powszechnym
komentarzom ,ze co prawda w polskiej polityce zle się dzieje ale władza
przynajmniej nie szkodzi gospodarce bo ona rozwija się dobrze. O kłopotach
PLK pisałem i mówiłem wielokrotnie sygnalizując choćby jeszcze pod koniec
roku 2005 problemy ze wzrotem VAT-u .Wskazywałem także na konsekwencję
braku płynności na procesy gospodarcze i narastające napięcia w procesie
inwestycyjnym .Zatory płatnicze ,przekładanie własnych kłopotów na
wykonawców i dostawców. Wraz z narastającymi problemami finansowymi PLK
pogłębia się kryzys zaplecza i otoczenia. Ma to już i będzie miało
olbrzymie negatywne konsekwencje dla procesów inwestycyjnych i ograniczy
znacznie możliwości wykorzystania planowanych środków unijnych .Co oznacza
brak decyzji w ciągłych procesach gospodarczych decydenci już zobaczyli na
przykładzie spóźnionych remontów węglarek dla PKP Cargo .Nóż na gardle nie
ma czym wozić węgla i tłucznia a zakłady naprawcze niełatwo odzyskują
zdolność produkcyjną i nie są w stanie zrealizować w terminie nowego
zamówienia.
Niestety problemy finansowe PLK nie znalazły należnego miejsca w przyjętym
budżecie Państwa na 2007 bowiem główny winowajca realizująca publiczne
przewozy pasażerskie PKP Przewozy Regionalne nie została oddłużona a
zapowiadająca to oddłużenie Strategia dla rynku kolejowego do 2009 roku w
kolejnej już wersji zaległa tym razem w biurku ministra Gosiewskiego .

Podobną beztroskę i brak decyzyjności Rząd pokazuje w obszarze inwestycji
drogowych.