piechocinski
Administrator
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 6:08, 15 Paź 2007 Temat postu: Polityka i drogi |
|
|
Polityka i drogi…
Za tydzień wybory a o ważnych sprawach infrastrukturalnych niewiele. Uczestniczyłem w TVP 3 w debacie o rozwoju cywilizacyjnym Polski i w żaden sposób nie mogłem zmusić moich konkurentów żeby powiedzieli co i jak chcą zrobić aby Polska wkroczyła w tej kadencji chociaż do drugiej europejskiej drogowej ligi. Wieli od konkretów aż dymiło a i do politycznego medialnego starcia partie z czuba sondaży wysyłają młodzież albo starych wyjadaczy w pojedynkach o wszystkim.
A jest o czym rozmawiać….
Z wielkich planów inwestycyjnego skoku niewiele wychodzi. Na początek Polaczek (jak ktoś nie zna przypominam Minister Transportu ) mocno skrytykował poprzedników. W expose premier Marcinkiewicz jak na piarowca przystało obiecał tysiące autostrad i dróg ekspresowych ..Potem zapadła cisza na dłużej –wiadomo trzeba przygotować program drogowy…Jesienią 2006 postraszono denacjonalizacją autostrad koncesyjnych i usłyszeliśmy jak autostrad budować się już nie będzie i to ,ze Państwo da radę z budżetu. Zapowiedziano tez spółki drogowego przyśpieszenia (Po roku mogę ze smutna satysfakcja powiedzieć ze razem z Adrianem Furgalskim mieliśmy rację –miało być przyspieszenie a wyszło jak zwykle do października 2007 żadna spółka nie powstała).W międzyczasie powstawały i waliły się pakty ,pakciki i koalicje za każdym razem informowano społeczność kierowców ,ze nie tylko 3 miliony mieszkań ale te obiecane rekordowe tempo drogowe to tylko kwestia czasu. W międzyczasie zmienił się Premier a resort tylko za ostatni rok ogłosił kilka programów drogowych ciągle zmieniając kilometraż i terminy.Za 2006 nie wydano wszystkich pieniędzy w 2007 kasy okresami brakowało na wykupy gruntów, personalna rewolucja sparaliżowała Bank Gospodarstwa Krajowego gdzie gromadzone są środki na Krajowym Funduszu Drogowym. Co prawda w tym roku dojdzie 8 kilometrów na A1 świętowano 500 metrów ale ustępująca ekipa nie traci animuszu wybudujemy dużo i na czas powiadając.
Co gorsza nie chcą mówić o konkretnych posunięciach i propozycjach tylko uciekają w walkę z drogowym układem a jak przyszło co do czego to A1 przegrana w sądzie a Dwójka dla Kulczykowej Autostrady Wielkopolskiej poszła dużo drożej niż to dwa lata temu zapowiadano. Skoro dziś można w tym systemie zapłacić blisko 10 mln euro za 1000 metrów to dlaczego dwa lata wcześniej protestowano przeciwko siedmiu ????? No i chyba ze zdecydowały wybory dorzucono przecież parę kilometrów do statystyk wyborczych a nawet podpisano list intencyjny ,ze A2 Stryków – Konotopa będzie na czas mimo nie zakończonego postępowania przetargowego. Z drugiej strony dla odmiany Obwodnica Garwolina czekała na wybory prawie dwa miesiące aby był propagandowy sukces a częściowe dojazdy do wybudowanego dwa lata temu mostu na Wiśle w Płocku oddano w minionym tygodniu….Polaczek przygotował rozwiązanie opłat za drogi i autostrady w monstrualnych rozmiarach 2,5 zeta za przejechany kilometr i zapowiedział ,że wprowadzi już w 2009 dla samochodów ciężarowych a po 2013 także dla osobowych. Pewnie to ma być Pis-owski sposób na walkę z bezrobociem. Gdyby brać to na poważnie osoba dojeżdżająca do pracy w jedną stronę 50 kilometrów dziennie płaciłaby 250 złotych nawet Ministerialna Pensja Polaczka nieźle by ucierpiała a cóż dopiero statystycznego obywatela, którego cała statystyczna średnia dzisiejsza pensja poszłaby na drogi…Wykpiłem ten pomysł w wielu miejscach ale licho nigdy nie śpi….
Drogowy serial polityczny trwa oby po wyborach doszło do normalności…
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|