piechocinski
Administrator
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:11, 31 Lip 2007 Temat postu: Dlaczego nie budujemy? |
|
|
Dlaczego nie budujemy?
W lipcu Minister Transportu ogłosił nowy kompleksowy program budowy dróg i autostrad. Padły zapewnienia ,ze teraz to jest to program dobrze skrojony na miarę z pełnym finansowaniem i potencjałem wykonawczym. Wprawieni już w polemicznych drogowych bojach publicyści od razu wychwycili chciejstwo, niekompletność ,nieczytelność źródeł finansowania. Trudno się dziwić, że i tym razem było sporo krytyki skoro zajmujemy się głównie pisarstwem. Co rząd to nowy program, nowa koncepcja i kolejne obiecanki ileż to kilometrów autostrad i dróg ekspresowych powstawać będzie każdego roku.
Warto byłoby chyba zgłosić ministrów transportu do jakiejś zbiorowej nagrody literackiej i to koniecznie w dziedzinie science fiction, bo jeszcze nikomu obietnic nie udało się zrealizować. W Polsce kończy się wszystko na prezentacji kolorowych mapek.
W innych krajach zamiast programów, po prostu się buduje. W latach 1990 –2002 w Hiszpanii wybudowano 5217 km autostrad, we Francji 3399, w Niemczech 1228. Tylko że tam kwestie rozwoju infrastruktury wyłączone są z politycznych rozgrywek. Średnio w państwach Unii, także tych nowych, wydaje się na infrastrukturę 1,1% PKB, w Polsce 0,3%. Gdy dodatkowo wziąć pod uwagę wielkość naszego PKB i skalę zapóźnień, prawda jest dramatyczna. Zresztą widzi ją każdy kierowca.
Dotychczas gdy przychodziło do konieczności dokonania cięć w wydatkach budżetowych, na pierwszy ogień szły środki na drogi, kolej. Warto wiedzieć, że 2005 rok drogowcy zakończyli wykonaniem budżetu na poziomie 40% i nie wykorzystali 2,7 mld zł. Program rządowy zakładał na 2005 rok wydatki Krajowego Funduszu Drogowego na poziomie 4837 mln zł, z czego udało się zrealizować 2645 mln zł. W 2006 roku zaplanowano, że wydatki z Funduszu wyniosą 5.846 mln zł. a na budowę i modernizację dróg nie wydano 1,7mld. Same więc zaklęcia polityków nawet w randze premiera niczego tu nie zmienią. W najbliższych dwóch latach jedynie możemy pomarzyć, że oddanie zostanie jakiś dłuższy kawałek autostrady, bowiem na dramatycznie niskim poziomie utrzymują się wydatki na prace przygotowawcze. W 2007 oddanych zostanie około 8 kilometrów autostrad i 60 kilometrów dróg ekspresowych a łącznie w budowie na różnym etapie procesu inwestycyjnego jest 170 km autostrad.
więcejwspólnego z A.Furgalskim tekstu na [link widoczny dla zalogowanych] już od jutra
Post został pochwalony 0 razy
|
|